wtorek, 12 sierpnia 2014

Jak znaleźć szczęście w życiu- czyli sny prorocze


      
          Jak znaleźć szczęście w życiu- czyli sny prorocze

Ludzie są szalenie lekkomyślni i najzupełniej nie dbają o własne szczęście. A przecież to wcale nie jest tak trudno. Wystarczy po prostu zainteresować się swoimi snami i nabyć przy najbliższej okazji „Wielki sennik powszechny" w opracowaniu Stanisława Żarneckiego. Tylko tyle. I już. Prosta, nieskomplikowana czynność, określona przez prawników mianem kupna - sprzedaży. A potem? Ha! Potem należy co prędzej położyć się spać i śnić o przeróżnych różnościach. A po przebudzeniu się co prędzej zajrzeć do powyższego sennika, aby przekonać się, co nas czeka.

Sny ostrzegające. 
Może czekają nas jakieś okropne, ponure tragedie? Są sny, które nas o tym ostrzegają. Zajrzyjcie tylko do sennika. Znajdziecie tam napisane czarno na białym, że: "marcepany jeść — to wróży zmartwienie". Wobec tego, rodacy i przyjaciele, unikajcie starannie w waszych, marzeniach sennych spożywania marcepanów. Niemniej niebezpieczne jest jedzenie we śnie czekolady, co grozi zakochaniem się. Jeszcze groźniejsze jest bodaj spożywanie polędwicy, co oznacza  nieomylnie „znajomość z tłuścioszką". Przeto baczność gentlemani! Uważajcie na polędwicę! 
Niedobrze jest również, jeżeli przyśni się mason. -"Strzeż się złodzieja lub oszusta" - powiedziane jest w Wielkim Senniku. Niesympatyczny jest także sen, w którym przypadkiem  
ujrzymy krochmal — co zwiastuje, że "sztywnego przyjęcia doznasz w konkurach". Poza tym  
prognostykiem zmartwień jest noszony na skroniach wieniec z macierzanki. Pamiętajcie więc na 
przyszłość. Nie nosić we śnie wieńców macierzankowych. Pod żadnym pozorem. Ale najgorzej 
przedstawia się sprawa, jeśli się komu broń Boże przyśni, że jest redaktorem lub autorem. Sny te nie wróżą nic dobrego. "Redaktorem być -kłopoty i nieprzyjemności", oraz  "Autorem być-nędza".

Inne sny noszą znów charakter przyjacielskich przestróg. 
Ot na przykład baletniczkę widzieć i z nią rozmawiać -mężczyźnie duże wydatki wróży. Przeto ostrożnie i z zastanowieniem panowie. Nie śnijcie o baletniczkach! Czasy są ciężkie. Poza tym zaleca się zwrócenie uwagi na sen o bocianie, który to sen przepowiada pozyskanie przyjaciela domu.                                                            

Sny pomyślne.
Istnieje również i całe mnóstwo snów pomyślnych. Do tych należy przede wszystkim sen cywila, że jest wojskowym -oznacza to „dobrą posadę w administracji państwowej". Niemniej pomyślną wróżbą jest dla przemysłowca, gdy mu się przyśnią „cięgi na ciele". Również dobrze jest oglądać we śnie szacha perskiego oraz własną wątrobę, co nieomylnie zwiastuje dobrobyt. Także za szczęśliwy omen należy uważać, jeśli żonie wojskowego przyśni się kupowanie dymki białej- zwiastuje to bowiem znajomość z generałową oraz jeśli pannie śni się kanonier — co oznacza według sennika „gwałtowny uwodziciel". Gdyby ponadto komukolwiek zdarzyło się oglądać we śnie Wielkiego Lamę — może się spodziewać stanowczo jakowejś osłody w życiu. Bardzo wskazane dla pozyskania wszelakich pomyślności są sny z rakami, albowiem łowienie raków oznacza powodzenie, a zjadanie ich — wzajemność kobiety. Warto więc o tym pomyśleć. 



Sny pouczające. 
Oczywiście nie wszystkie sny są tylko proroctwami, dotyczącymi tylko zmartwień lub  powodzeń. Ach nie, cóż znowu, byłaby to naganna małostkowość. Są również i inne sny, o znaczeniu bardzo doniosłym po prostu można by powiedzieć dydaktyczne. Do takich należy na przykład piękny sen o dziobaku. Czytamy: "Dziobak (zwierzę australijskie) — młody i poczciwy kawaler". Aha, widzicie, przyjemne z pożytecznym. Albo na przykład, gdy kto przypadkiem napotka we śnie ibisa — oznacza to niespodziewany zaszczyt. Prawda, jak to miło? Albo: „Anyżówkę pić — znajomość z uczonym człowiekiem". Bardzo, bardzo to jest ładne? Albo coś z życia codziennego: "Radio zepsuło się —niespodziewana, radość". No, czyż to nie złote słowa? Ponadto niektóre sny wyraźnie nawołują do miłości bliźniego. Ot, taki prosty przykład: "Jeść bigos—zrobisz litościwy uczynek". — No, oczywiście, bo gdy się pomyśli, że ten bigos mógłby zjeść ktoś inny i dostać kataru żołądka, to jednak miłosierdzie nakazuje poświęcić się i  uchronić bliźniego od boleści. Ale za to dobrych, zacnych i szlachetnych czeka zasłużona nagroda. Na pewno przyśni im się dziewica, co oznacza — nadzwyczajny wypadek."

                                                             ***                                                     


"Wielkiego sennika powszechnego" pana Żarneckiego, niestety, nie można już prawdopodobnie nabyć przy najbliższej okazji. Przynajmniej w internecie. Wielka szkoda, bo z chęcią bym poczytała... ;)

  Chociaż na dzisiejszy wieczór nie planuję dużo snu, ze względu na Perseidy. Dzieje się tak co roku, a ja niestety jeszcze nigdy nie widziałam tego zjawiska. Widok jest podobno niesamowity, także na pewno warto patrzeć dziś w niebo.

Kiedy i jak zobaczyć Perseidy?

Szczyt w tym roku przypada właśnie dziś w nocy, 12 sierpnia, choć pierwsze meteory można było zobaczyć już w połowie lipca. Niestety, Księżyc będzie wyjątkowo jasny, co może utrudnić obserwację. Obserwować można nawet z centrum miasta, choć im ciemniej tym więcej meteorów zobaczymy. Najlepiej więc wybrać się gdzieś za miasto, w miejsce, gdzie widać jak największy kawałek nieba. Meteory będą leciały przez całą noc, więc można wybrać sobie najdogodniejszą nocną porę. Najlepiej położyć się na leżaku czy kocu ciepło ubrać i spędzić na spokojnej obserwacji godzinę czy dwie. Przy tej okazji zobaczymy na pewno dużo innych ciekawych rzeczy, które zdarzą się na niebie. Choćby przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która dzisiejszego dnia będzie pięknie widoczna o 21:47.

Więcej o tych zjawiskach:
Crazy Nauka- Perseidy 2014
Crazy Nauka- Jak zobaczyć Międzynarodową Stację Kosmiczną

Dla zainteresowanych podaję jeszcze adres strony, na której na bieżąco można śledzić aktualne miejsce przebywania stacji kosmicznej:
isstracker.com

Postaram się wytrwać w swoim postanowieniu. Zależy to głównie od mojego syna, wielkiego fana Kosmosu- po prostu mam nadzieję, że będzie mi towarzyszył. Przy okazji spadających gwiazd, oczywiście mam w planach pomyśleć sobie jakieś marzenie..

                                                          ***                                              
14.08.2014
                                                       
Czuwałam do pierwszej w nocy, niestety, niebo było zachmurzone i nie widziałam ani jednej spadającej gwiazdy, czego strasznie, ale to strasznie żałuję... ;(  Jednak tej nocy widziałam za to przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, dzięki uwadze mojego syna "Mamo, popatrz, tam coś leci!" ;)

źródła: artykuł z "Nowin codziennych" 24.09.1933, Nr 281( tekst nieco zredagowany przeze mnie, uwspółcześniony) ; zdjęcia z internetu; crazynauka.pl


1 komentarz:

  1. Ciekawy post.
    Mieszkamy niedaleko, u mnie też niebo było zachmurzone.

    A co do snów... rzadko mi się coś śni (a raczej śni się, tylko ja tego nie pamiętam). A w wakacje dobija mnie bezsenność i już po prostu czekam na wrzesień.

    Pozdrawiam Ciebie serdecznie, j.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin