poniedziałek, 3 marca 2014

Jak cierpiały nasze babki, aby być modną



"Wysportowana i wygimnastykowana współczesna pani, o giętkiej smukłej figurce, nie może sobie po prostu wyobrazić, jak mogła jej babka chodzić na co dzień w ciasnym, naszpikowanym fiszbinami gorsecie.Być wciętą, „jak osa" — to było szczytem marzeń każdej modnej damy.

W ówczesnych czasach ciasno związana sylwetka w kształcie litery X, była dla społeczeństwa piękna. Bo przecież pojęcie pięknej sylwetki ma szeroką rozpiętość i zmienia się w zależności od epoki i cywilizacji- inne były wymagania starożytności, inne średniowiecza czy renesansu.

Ciasny pancerz - gorset wprowadziła moda z 1885 roku. Dla podkreślenia wciętej talii starano się uwypuklić biust, by był możliwie jak najbardziej wypięty. Z tyłu zaś umieszczane były turniury. Gorset stanowił twardy pancerz, ściskający talię, niczym żelazna obręcz a jednocześnie miał za zadanie tworzyć bombiastą wypukłość zaraz pod plecami. Na poziomie żołądka zaś wrzynał się w ciało tworząc zagłębienie. Gorset ten znośny dla osób szczupłych stawał się tyranią dla kobiet pulchnych.

Jakie spustoszenie wywołało to narzędzie tortur w ustroju kobiecym, mówią nam kroniki lekarskie, które walczyły zapamiętale z modą, w imię zapobiegania chorobom jelit, jak opuszczanie żołądka lub jelit, rozszerzenie wątroby, wędrująca nerka itp. Zaburzenia chorobowe, powstałe na skutek nienormalnego ucisku wnętrzności, zwróciły uwagę lekarzy, wskutek czego gorset uległ stopniowo pewnej modyfikacji: przede wszystkim skasowano najbardziej dokuczliwe brykle przednie, gorset już nie wypaczał tak figury, stosując się do jej właściwych rozmiarów.

Ewolucja gorsetu postępowała stosunkowo szybko. Już w roku 1904 pojawił się gorset o prostych przednich bryklach, nadający sylwetce linię prostą, niepodobną już do litery X, lecz raczej przypominającą literę Z (w karykaturalnym podkreśleniu), wskutek uwypuklenia biustu i części
tylnych.

  Z początkiem wojny, wraz z rewolucją w wielu innych dziedzinach, rozpoczęła się kampania przeciw fiszbinom. Pierwsze zaprotestowały pielęgniarki i sanitariuszki, zmuszone do wielogodzinnej pracy i przez to tak dotkliwie odczuwające ucisk gorsetu. One pierwsze wprowadziły pasy nabrzuszne z płótna lub batystu. W latach trzydziestych pasy te robione były z jedwabnej gumy lub z plecionki jedwabnej dopasowane dokładnie, nie uciskały narządów wewnętrznych, ani nie zniekształcały sylwetki.

Trzeba cierpieć, aby być piękną — tę maksymę zdaje się, że w całej rozciągłości wyznawały nasze babki w gorsetach. Należy im się gorące współczucie za te katusze, na jakie je narażała wszechwładna i nieubłagana pani moda.

Chociaż... czyż trwający kilka godzin zabieg wiecznej ondulacji, odchudzanie się, bolesne wyrywanie brwi, co stosuje obecnie wiele pań, czyż nie są cierpieniami złożonymi na ołtarzu dzisiejszej mody?"

                                                        .......................................



Chyba niewiele się zmieniło od lat trzydziestych, co? Wydaje nam się tylko, że nastąpiły kolosalne zmiany. Jednak w dalszym ciągu, poprzez naturalne pragnienie podobania się sobie samej, czy innym, kobiety narażają się na różnego typu cierpienia. Wyszczególniłam grubszym tekstem te fragmenty artykułu z gazety z lat trzydziestych, które i dzisiaj wiele kobiet spokojnie mogłoby wypowiedzieć.

   W takim razie, co daje nam ta ciągła walka o lepsze jutro, o dobre zmiany w życiu? Zmiany, które tak motywują do dalszego działania czy do nowych pomysłów. Co daje nam walka o kobiecość, o swoją wartość i godność? Tak naprawdę daje tylko złudne poczucie, że mamy na coś wpływ, że postawiłyśmy na swoim. Wyzwoliłyśmy się z gorsetów, ale z pogoni za modą czy idealną sylwetką - idealną według opinii ogółu, czy nas samych- niestety nie.

  Co jakiś czas, w miarę tak zwanego postępu i mody zmieniamy "gorsety", czasem je ściągamy, ale cały czas są gdzieś przy nas blisko...


źródło tekstu: "Moja przyjaciółka" nr 3, 11.02.1034 artykuł "Jak cierpiały nasze babki aby być modną" (nieznacznie oryginalny tekst zmodyfikowałam), zdjęcia z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin