piątek, 10 lutego 2012

John Gilbert, Hrabia Monte Christo 1922 (Monte Cristo)



"Młodość jest kwiatem, a miłość jego owocem...
Szczęśliwy kto zbiera winne grono, przyjrzawszy mu się wprzódy cierpliwie, jak z wolna dojrzewa..."

                                                            cytat z książki "Hrabia Monte Christo" 


Uwielbiam książkę Hrabia Monte Christo Aleksandra Dumasa ojca, za tajemniczość i niepowtarzalność. Żaden z oglądanych przeze mnie filmów, nakręconych na podstawie tej książki, nie spełnił moich oczekiwań dotyczących przebiegu akcji, czy wybranych głównych bohaterów. Zwłaszcza hrabiego. Mam swoiste jego wyobrażenie ;). Książka widać inspirowała wielu, ponieważ podjęto się ponad 10 jej ekranizacji.  Chyba żadna inna książka nie miała ich aż tylu.
 Pierwsza ekranizacja powstała w 1908 roku, był to oczywiście film niemy. Trzy pierwsze ekranizacje były "nieme" - jeszcze 1913 rok i 1922.

Fabułę zapewne znacie, w większości filmów, główny jej trzon jest taki sam. Jednak przedstawię chociaż początek akcji wersji filmu z 1922 roku.

Edmund i Mercedes
Jest rok 1815. Statek Faraon dobija do brzegu Marsylii. Załoga jest w większości w ponurych nastrojach, ponieważ zmarł kapitan Leclerc.
 Kapitan przed śmiercią zdążył jeszcze wysłać Edmunda Dantesa z listem do wygnanego już w tym czasie na Elbę, cesarza Napoleona. Rozmowę podsłuchuje Danglars, zazdrosny o sympatię kapitana do chłopaka. Po śmierci Leclerc'a podróż odbywa się już pod wodzą Edmunda. Po dotarciu do celu, wita go szczęśliwy i dumny ojciec oraz Caderousse, stróż  domu, w którym Edmund mieszka razem z ojcem. Po czułym przywitaniu się z ojcem, chłopak biegnie do swej pięknej narzeczonej Mercedes, która wyczekiwała go z utęsknieniem. Dziewczyna utrzymuje się z naprawy sieci rybackich. Ma kuzyna Fernanda Mondego, który się w niej  kocha. Ona jednak wierna jest w swej miłości do Edmunda. 
 Tego samego dnia, trzej mężczyźni spotykają się w knajpie: Caderousse, Danglars i Mondego. Nie podobają im się sukcesy Dantesa, kipią zazdrością. Danglars pisze donos kompromitujący Dantesa w oczach obecnych władz, a Mondego go wysyła. Na swoim przyjęciu zaręczynowym z Mercedes,  Edmund zostaje aresztowany. Będąc przekonanym o jego niewinności prokurator de Villefort nie ujmie się za nim, ponieważ  przez to ochronił sam siebie. List - który chłopak otrzymał od Napoleona jako odpowiedź- był adresowany do ojca Villeforta- zajadłego bonapartysty. W ciężkim więzieniu, a właściwie w jego mrocznych, kamiennych podziemiach Edmund, spędzi wiele lat. Jednak dokopie się tam do przyjaciela w postaci księdza Farii, który przekaże mu swą ogromną mądrość- tą życiową i tą wyuczoną. Edmund dowie się też od księdza o skarbie. Zaplanują wspólną ucieczkę. Faria jednak umrze w celi, a Dantes sam wydostanie się na wolność.Chłopak dotkliwie doświadczony przez ludzi, razem z planem ucieczki, przygotował również okrutny plan zemsty...

*
   Dziś opiszę losy Johna Gilberta, który zagrał głównego bohatera w roku 1922.
Jakoś tak najbardziej, częściowo;) odpowiada moim wyobrażeniom...



Początki...
 
  John Gilbert (10 lipca 1897 - 9 stycznia 1936), amerykański aktor i wielki gwiazdor epoki kina niemego.
Matka Johna była aktorką teatralną, a ojciec komikiem. Tak więc z show biznesem miał do czynienia od najmłodszych lat. Jego dzieciństwo nie było jednak szczęśliwe. Los często rozdzielał go z ukochaną matką, która jeździła po świecie z przedstawieniami. Czuł się osamotniony, jednak te rozłąki sprawiały, że stawał się silniejszy i ambitniejszy. Od najmłodszych lat marzył, aby zostać gwiazdą filmową. W 1915 roku wyjechał do Hollywood. Cztery lata później w 1919 roku zagrał w wielkim hicie  Heart Of The Hills obok sławnej aktorki Mary Pickford. Oprócz gry zajmował się również pisaniem scenariuszy. Szybko piął się po szczeblach kariery...


Kariera...
 We wczesnych latach 20-tych zagrał w filmie Monte Cristo i podpisał kontrakt z MGM.
Dla tej wytworni wystąpił w kilku hitach, między innymi Wesoła Wdowa  1925 i Wielka Parada też w roku 1925. Ten ostatni był wielkim przebojem kasowym. W filmach partnerowały mu największe gwiazdy kina niemego.
Znany jako "wielki kochanek" rywalizował nawet o ten tytuł z samym Rudolphem Valentino.
 Żenił się cztery razy i tyle samo rozwodził. Oprócz jego pierwszej żony, trzy następne były aktorkami: Leatrice Joy, Ina Claire i Virginia Bruce. Gilbert poślubił sławną aktorkę Leatrice Joy w 1922 roku. Ze związek z nią miał córkę, Leatrice Gilbert Fountain, ale burzliwe małżeństwo przetrwało tylko dwa lata.  Para rozwiodła się w 1924 roku.  Joy wniosła pozew o rozwód, twierdząc, że Gilbert jest nałogowym kobieciarzem..
 Przez wiele lat tworzył nieformalny związek z Gretą Garbo -
ku uciesze swoich fanów- której oświadczał się dwukrotnie i dwukrotnie został odrzucony. W 1926 roku Gilbert zagrał z nią  swój pierwszy film - Symfonię Zmysłów.   Studio MGM połączyło ich  jeszcze dwukrotnie na ekranie. W filmie Love 1927, który powstał na podstawie książki Lwa Tołstoja Anna Karenina. Drugi  to Władczyni miłości z 1928 roku. Film ten został nawet podstępnie reklamowany przez MGM jako "zakochani - Garbo i Gilbert ".

Upadek kariery...
  Często wymieniany jest jako wysokiej klasy aktor, któremu  nie powiodło  się w okresie przejściowym do kina "mówionego". Twierdzono, że tembr jego głosu na ekranie był nieodpowiedni i przyczynił się do jego upadku jako gwiazdy kinowej.Wyjątkiem był film Downstairs z 1932 roku.  W rzeczywistości podobno chodziło o politykę, studio MGM  i pieniądze...

 Przez cały swój czas pracy w MGM, Gilbert często ścierał się z jej szefem Luisem B.Mayerem w sprawach twórczych, społecznych i finansowych.  Jedno kluczowe zdarzenie miało miejsce w dniu 8 września 1926 roku.  Podczas gdy goście czekali na spóźniającą się Gretę Garbo,  która miała wziąć udział w ceremonii podwójnego ślubu- Garbo z Gilbertem i reżyser King Vidor z narzeczoną, Eleanor Boardman- Mayer rzekomo zaczął wypowiadać niezbyt miłe uwagi o Garbo do zrozpaczonego Gilberta, który to pozwolił się sprowokować i fizycznie zaatakował potentata.
 Plotka głosiła, że ​​po tym wydarzeniu, kariera Gilberta zaczęła gwałtownie spadać. Ta historia została zakwestionowana przez niektórych historyków, pomimo odnotowania jej przez jednego  głównego świadka- Eleanor Boardman.

Bez względu na zakres ataku, Mayer miał inną silną motywację by przyczynić się do ruiny Johna Gilberta. A mianowicie aktor  właśnie podpisał kontrakt na sześć filmów za  250.000 dolarów gaży za każdy, a Mayer postanowił zrezygnować z drogich umów. Celowo dawał Gilbertowi złe scenariusze do nauczenia i nieskutecznych reżyserów. Mayer miał nadzieję, że Gilbert zacznie się awanturować na nagraniach i anulują owe drogie umowy.


John Gilbert zmarł nagle na atak serca. Miał tylko 39 lat.

                                                      *

Często lubię  wracać do ciekawej lektury po kilka razy. Zwłaszcza Hrabiego Monte Christo. Książka jest niezwykła i intrygująca. Lubię morały Dumasa. W trzech tomach jest ich mnóstwo. Jak wspomniałam było wiele ekranizacji tej fascynującej powieści, ale żadna nie oddała prawdziwego serca tego, co napisał Dumas. Książka jest na tyle interesująca, że moja córka parę lat temu, wówczas dwunastoletnia,  przeczytała ją jednym tchem. I wraca do niej tak jak ja. A powieść nie jest lekturą łatwą i lekką. I jeszcze jeśli chodzi o ekranizację, to zastanawia mnie, dlaczego we wszystkich, przynajmniej tych na które ja natrafiłam, Mercedes wraca do życia Edmunda? Nie to, żeby mi to przeszkadzało jakoś bardzo, ale zastanawiam się dlaczego ,bo powieść kończy się inaczej. Edmund wymienia, że tak powiem Mercedes na młodszy model - Hayde jej na imię.
Sentyment do swojej dawnej ukochanej miał zawsze niezmienny, jednak to już nie miłość namiętna, młodzieńcza. Zresztą Mercedes sama ugodziła tą miłość prosto w serce, wychodząc za mąż za innego. Powinna była wiernie czekać...

" Sama na świecie- powtórzył ktoś za hrabią- dlaczego?
Monte Christo obejrzał się. Stała za nim Hayde, blada, zmrożona i patrzyła nań w śmiertelnym osłupieniu.
-Albowiem jutro, moja córko, będziesz wolna- odpowiedział hrabia.
Hayde zbladła i rzekła głosem nabrzmiałym od łez:
- A więc opuszczasz mnie mój panie?
-Hayde jesteś młoda i piękna, zapomnij nawet mojego imienia i bądź szczęśliwa.
-O Boże!-zawołała Walentyna- Czy pan hrabia nie widzi, jak ona zbladła i jak cierpi?
Hayde odrzekła na to z rozpaczą w głosie:
-Nie żądaj, siostro moja, aby zrozumiał. On jest panem, a ja niewolnicą. Ma prawo nie widzieć.
Hrabia zadrżał. Samo brzmienie tego głosu poruszyło najtajniejsze struny jego serca. Spojrzał dziewczynie w oczy i nie zniósł ich blasku.
-Czyżby to -zawołał- czegom się domyślał, było prawdą? Czyżbyś Hayde, zaznała szczęścia nie opuszczając mnie?
-Jestem młoda -odrzekła łagodnie- kocham życie, które usłałeś mi różami, nie mam ochoty umierać.
- To znaczy, że gdybym cię opuścił...
-Umarłabym, mój panie.
-To kochasz mnie Hayde?
-Tak kocham cię, kocham cię jak ojca, brata i męża! Kocham cię nad życie!
Serce hrabiego wezbrało się czułością, otworzył ramiona a Hayde rzuciła się w nie.
-Niech się stanie według twej woli aniele najmilszy- powiedział- jedno twoje słowo oświeciło mnie bardziej niźli dwadzieścia lat moich mądrych rozmyślań.."


Pożegnalny list hrabiego Monte Christo do Maksymiliana:

" Kochany Maksymilianie!
[...] Poproś anioła, co będzie czuwał nad twoim życiem, aby pomodlił się za człowieka, który podobnie jak szatan myślał przez chwilę, że jest równy Bogu. Ale człowiek ten uznał iż tylko w ręku Boga spoczywa najwyższa potęga i nieprzebrana mądrość. Modlitwy te osłodzą wyrzut, który unosi ze sobą w głębi serca.
 Zdradzę ci jeszcze tajemnicę mojego postępowania wobec ciebie; na tym świecie nie istnieje ani szczęście ani nieszczęście - porównujemy tylko stan obecny z tym, w jakim byliśmy. Tylko ten, który doznał najokropniejszych niepowodzeń, zdoła odczuć najwyższe szczęście. Kto chciał umrzeć, wie jakim skarbem jest życie. Nie zapominajcie, że póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie mieścić się w paru słowach:
czekać i nie tracić nadziei ! ... "
                                                                          cytaty z książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin